Cześć:)


Cześć:)

Mam na imię Dorota i kocham wodę, w wodzie czuję się jak ryba... Na powyższym zdjęciu pływam po jeziorze i śpiewam sobie "Do lata" Bajmu.  Urodziłam się w 1978 roku w Krakowie, na Azorach, "imperium zła", taki napis widniał na ścianie bloku, na przeciw okien Babci Lusi, ukochanej Babci mojego męża <3. Żyję tak intensywnie, że mam wrażanie, że spokojnie mogłaby mieć już z 80 lat. Dzięki wielu trudnym sytuacjom, które mnie spotkały, właśnie w trudnych sytuacjach, także czuję się jak ryba w wodzie! No i jeszcze uwielbiam pomagać innym radzić sobie z ich trudnymi sytuacjami za pośrednictwem rozmowy, coachingu, treningu...

To co dla mnie jest najważniejsze w życiu, to dar wiary jaki otrzymałam. Pamiętam, jak z "Geografii szczęścia" Erica Weirnera dowiedziałam się, że ludzie, albo pragną być szczęśliwi, albo mieć poczucie sensu życia. Pamiętam też cytat Marca Twaina, że "Dwa najważniejsze dni w Twoim życiu, to dzień kiedy się urodziłeś, a drugi, to wtedy, kiedy zrozumiałeś w jakim celu". W związku z dniem narodzin, to jestem za to niezmiernie wdzięczna moim rodzicom. Jednocześnie mój ojciec dał mi też najtrudniejsze i najcięższe lekcje życia w życiu. Minimalistycznie traktując wątek, powiem, że jestem DDA z ZSPU:)

Kolejnym najcenniejszym darem jaki "posiadam",  szczęściem i skarbem jest Artur, mój mąż i najlepszy przyjaciel. Jesteśmy razem od 1992 roku! Poprosił mnie o chodzenie, jak miałam 13 lat, a on 14 i zaczęliśmy chodzić - najpierw dookoła bloku na wspomnianych Azorach, ale potem był i jest przy mnie w najważniejszych, najtrudniejszych i najwspanialszych momentach mojego życia, jak matura, egzaminy na studia, obrona pracy mgr, narodziny naszych dzieci, kupowanie kolejnych nieruchomości, otwieranie firm, pogrzeby bliskich, i takie sytuacje, o których nie napiszę:). Przyjaźnimy się, wspieramy, sprzeczamy, bardzo się kochamy, ale miewaliśmy też mega kryzysy. Bogu dziękuję, że sobie z nimi poradziliśmy, niektóre trwały długimi miesiącami i zdarzało się pakowanie walizki... Jest moim najtrudniejszym uczniem i jednoczesnej najwspanialszym nauczycielem. Jak pracuję z "obcymi" to jeszcze podczas spotkania potrafią wdrożyć rozwiązania o których im opowiadam, Artur potrafił czekać na ten etap kilka lat! Najwspanialsze przemyślenia i pomysły powstawały w mojej głowie właśnie podczas rozmów z Arturem, które czasem ciągnęły się długimi godzinami, czasem do świtu. 

Mój najważniejszy projekt życia to mój związek z Arturem, Dwa kolejne moje najwspanialsze i najważniejsze projekty życia to moje dzieci. Moja starsza siostra Ania, nie lubi jak o dzieciach mówię "projekty":) A mąż dodaje, tak je wychowujesz, że kręcisz bat na siebie. Syn Artuś Junior, urodził się w 2009 lat, a córa w 2012, wciąż ze mną negocjują i zdarza im się zadawać mi pytania typu: "Mamusiu, jaki jest sens życia?". Od kiedy poznałam Artura Seniora, w podstawówce, chciałam mieć takie dziecko jak on i chciałam mu dać na imię Artur. I tak się stało:)

W moim życiu była jeszcze jedna wielka miłość, mój piesek Czubuś, Yorkiem któremu na śniadanie, wspomniana Babcia Lusia robiła jajecznicę, a ja zabierałam go na spacery po kolejnych krakowskich parkach. Dostałam go w pudełku po narzędziach i bałam się go, ponieważ w ogóle bałam się psów. On pomógł mi zrozumieć, co nieco, świat psów. Pojawił się w moim życiu, kiedy umierał Papież Jan Paweł II, pamiętam, jak tuliłam szczeniaczka i chlipałam. 

Bardzo dbam o to, jak myślę, co jem, dbam o wysiłek fizyczny, o wygląd zewnętrzny i o należną masę ciała, więc mam nadzieję, że czas będzie łaskawy dla mojej "powłoki". Planuję żyć ze 120 lat w zdrowiu i szczęściu. Ciekawe, czy mi się uda:)? Z wykształcenia jestem instruktorką fitness, trenerem pływania, nauczycielem wychowania fizycznego. Pracę magisterską napisałam na temat zdrowego odżywiania się, podyplomową o radzeniu sobie ze stresem. Pracuję ciężko i mądrze, z domieszką szczęścia. 

Mam dysleksję, dysgrafię, dysortografię, zespół wazowagalny (to m.in. predyspozycja do omdleń), i wiele innych atutów. Pomimo tego udaje mi się napisać czasem jakiś artykuł i stać na nogach przez 2 dni prowadząc szkolenia.

Rodzina i rozwój to moje dwie największe pasje. I mam na względzie, że synonimem pasji jest cierpienie:)

Byłam zatrudniona w małych rodzinnych firmach, w międzynarodowych korporacjach i Spółce Skarbu Państwa, pracowałam w Polsce i za granicą, prowadziłam i prowadzę własne działalności gospodarcze. Odnosiłam sukcesy i porażki. Tak więc nieco doświadczenia mi się nazbierało i cały czas się intensywnie rozwijam, to moje hobby. 

Uruchomiłam Bloga ponieważ mam wiele materiałów, którymi chcę podzielić się z Wami. Poruszę tu wątki zarówno z obszaru biznesu jak i życia prywatnego. Ciągle biorę udział w jakiś wydarzeniach rozwojowych, słucham nagrań, czytam podręczniki, artykuły... najczęściej wspominam o nich na Facebooku. Mam gorącą nadzieję, że któreś z moich przemyśleń, opracowań, sugestii przyda się Wam w życiu codziennym, a Wy będziecie dla mnie inspiracją do mojego dalszego rozwoju. Wcześniej zamieszczałam artykuły na LinkedIn, kilka jeszcze tam jest. Na YouTube zamieszczam filmiki z wykładów szkoleń lub zaproszenia na np. warsztaty, sesje coachingowe, a najchętniej na Maximum Solutio...

Z przyjemnością czekam na Wasze komentarze, sugestie, pytania i konstruktywną krytykę.

Na poniższym zdjęciu jestem z miłością mojego życia <3


Jeżeli chcesz dowiedzieć się Co nieco więcej o mnie, zapraszam do: 
- kontaktu 
- lub do przeczytania kolejnego artykułu, np.  "Co nieco więcej o mnie" 
- lub na moją stronę dorotadwernicka.pl
- a najlepiej spotkajmy się na szkoleniu lub sesji coachingowej, na które serdecznie Cię zapraszam!

Pełna oferta aktywności szkoleniowo-coachingowych, które prowadzę znajduje się TUTAJ
Aktualne tematy i terminy znajdziesz na moim FACEBOOKu

A może zainteresuje Cię...Akademia Profesjonalnego Handlowca :) To mój konik:)!

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do kontaktu:)

PEŁNA OFERTA WSPÓŁPRACY


SZKOLENIA PRZY WSPÓŁPRACY Z UNIWERSYTETEM SWPS


EXPRESOWY COACHING - MAXIMUM SOLUTIO




Serdecznie zapraszam do przeczytania kolejnego artykułu: 
8 KLUCZOWYCH KOMPETENCJI W 8 GODZINACH PRACY


2019, update 2024


Komentarze

Na czym polegają sesje „Maximum Solutio”? I jak (współ)pracujemy?

"Koło życia" w 10 krokach - ćwiczenie coachingowe

Co łączy, a co różni coaching (Maximum Solutio) i terapię, np. Ericksonowską?

Na czym polegają sesje „Maximum Solutio”? I jak (współ)pracujemy?